Posiadam świeżutkie (jeszcze pachnie nowością) zaświadczenie o ukończeniu kursu liturgicznego dla fotografów.
Wpisali mnie na listę, więc to już nie przelewki ;)
finezyjna czcionka jest efektem połączenia mojego dobrego nastroju z programem graficznym;D
20 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz